TYMON & TRANSISTORS - WIRTUALNA MIŁOŚĆ

Łączami przyszła do mnie wirtualna miłość a E a
jakiś zabłąkany e-mail, parę słów C G C
nie wiedziałem nawet, czy to jest dziewczyna d E F
zanim do mnie nie napisała znów a E a E

gawędziliśmy o softwarze i pluginach
interfejsach, MIDI, SCSI itp.
godzinami pozostając w trybie on-line
bilans rachunków pomnażając o rząd zer.

Wirtualna miłość - nie spotkamy nigdy się d E F E
nie znajomy smak jej ust i włosów woń a E a
wirtualna miłość - nie mogę spać i jeść
na mych piersiach odważnik tysiąc ton.

Któregoś ranka odpaliłem swój komputer,
by w gorączce sprawdzić czy jest jakiś list
kiedy tylko zobaczyłem mail "I love you"
serce mi zaczęło tłuc ze wszystkich sił

lecz, niestety, to był ów przeklęty wirus
co kasuje ci na zawsze twardy dysk
razem z nim przepadła moja wielka miłość
wszystkie plug-iny i mój platoniczny film

Wirtualna miłość - nie powtórzy nigdy się
ma samotność niczym wszechświat trwa i trwa
czy miłość dwojga ludzi ma jakikolwiek sens
czy stransferować ją na bezdomnego psa
przy pomocy interfejsu U62



Powrót do listy Piosenek